Miasteczko Verden

Nie chodzi o to, że mnie drazni, po prostu dziwi^^ Ale żeby porównać Horna do Bonharta to bym nie wpadłą^^'

P,
Nietoperek.

PS. Kiedy zacznie działać WO Śródziemne? :>

Niedługo, oj niedługo... XD Może w ten weekend, na razie piszę część do tego WO.
Cierpliwości:)
Ettari

Zabijcie mnie. Podziękuję. Skrzyczcie. Nie wiem co jeszcze. Mam depresję, dziwne myśli, jestem w dołku na pół kilometra. Nie wiem co będzie jutro, ludzie mnie odbiają, studia też. Nie wiem kiedy napiszę. Część była śliczna, nie zasługuję na to by czytać o Szarce. Jestem do niczego. Wogóle to już się zamykam...

Pieprzysz.

Przepraszam. Musiałam to napisać.

P,
N.

Potwierdzam.

A napiszesz jak będziesz miałą więcej czasu.

Sorry, że tak długo trzymałam kolejkę. Tak jakoś wyszło...
<wali głową w ścianę>
Możecie mnie zasztyle... eeee... <niespokojnie spojrzenie na Feainne> skopać XD
<ucieka>

Hehe <śmiech szaleńca>
<sztylecik wyciągnięty XD>
<goni Essi>
<łapie ją>
Chciałam Ci powiedzieć, że zaraz dokończymy tą scenę, tylko przeczytam ^^
Dokończymy, dokończymy :twisted: <demoniczny śmiech> <wyciąga swój sztylet> XD

Dobra. To start:
<komentarz>
A więc. Ładnie, treściwie i piękny opis na początku i wogóle ^^ Ettari, jak zwykle pięknie, co ja mogę więcej dopowiedzieć? Aha! Nowy skrót dla Desiree to "Dessie" ? Tak to jakoś zauwazyłam ;)
</komentarz>

<głupoty>
Heh, scenę chyba muszę uwazać za zamniętą ^^ <idzie ostrzyć sztylecik na Garetha>
Chyba nie zdążycie wyciągnąć kilka informacji ^^
Dobra, mi dzisiaj odbija, więc prosze się nie przejmowac moim stanem psychicznym. :mrgreen:
</głupoty>

Ojej... no... faktycznie... Już od dawna nikt nie pisze *odezwała się* Ja w najbliższym czasie odpadam totalnie - szlaban na komputer, szkoła, pojedynek na karku, szkoła, szkoła... wspominałam już o szkole?

No, Dżu... nie zabijaj go... On taki *chciała powiedzieć "rodzynek" ale przypomniała sobie o Erredinie* on taki... taki... No. Może jeszcze coś z niego będzie.
Ettari, masz co do niego jakieś plany? :>

No dobra... <usiłuje myslec racjonalnie> W dumie nie mozna tak zabijać wszystkich :twisted:
No cóż, ja też jakoś ostatnio nie dysponuje czasem, z resztą wena odeszła daleeeko i przypuszczam, że ukryła się w okolicach konkursu z histy i olimpiady z polaka.
No cóż... pisałam tez ostatnio część, więc liczę, że wykaże się jeszcze ktoś inny ;) (nie ma to jak zwalać na innych ;P)

Plany co do Garetha? Hm... Nie mam jakiś dokładnych Pres, ale może coś tam się wywiąże XD Jakby coś, to oddaję go do Twojej dyspozycji. W sumie chłopak nie jest brzydki^^ Jakby któraś znalazła zdjęcie pasujące do mojego opisu to dawać :>

Dżu, dobrze że w końcu do tego doszłaś (z tym zabijaniem). Lepiej późno niż wcale:P

No dobrze może...P***ę. Ale jak na razie to nie posunęłam się naprzód. I nie wiem kiedy się posunę. Ogólnie to jest gdzieś w burakach. Poza tym muszę poczytać, to czego nie czytałam. A ostatnio nie mam na nic ochoty. Hah i zaczęłam się uczyć na studiach, a to oznacza, że...mam mało czasu. Dobra znowu narzekam. Super. Ale pamiętam o tym wo i mam wyrzuty sumienia.

Okey. Jak będziesz miała czas to coś skrobniesz.
Ja aktualnie nie mam zbytnio pomysłu...

Ooo, Pres! <bije brawo> Czyżbyś zamierzała coś napisać, czy to tylko taki pic na wodę a potem się wycofasz? :D W każdym razie, trzymam kciuki... poraz żeby w końcu ktoś to ruszył^^

No, no, Dżu... Ty nie zwalaj wszystkiego na biedny sztylecik! Zresztą, dopóki się go nie zlikwiduje, musisz być dla niego miła, bo wściekły sztylet to niebezpieczna broń XD Nawet dla właściciela.

Wiedziałam, że to to tylko pic na wodę. Wiedziałam! <wyciąga oskrażycielki palec w kierunku Pres> A ja tak się cieszyłam, że coś napiszesz...:(
Jak nie napiszesz do następnego weekendu to można usunąć Cię z kolejki? Czy też masz za tydzień ferie? Jak nie, to ja chętnie coś dopiszę (jeśli można po swoim poście...)
Ach, no i jeszcze WO Śródziemie <ucieka przed morderczymi spojrzeniami> To też za tydzień, bo mam już pomysł^^