Miasteczko Verden

Waluta w Śródziemiu, mówisz? Za cholerę nie potrafię sobie przypomnieć. Ale zawsze możesz wymyślić - najwyżej potem zmienisz:)

A jeszcze co do Morgotha, znalazłam ten fragment w Silmarillionie:

Fajny pa...eee... część :D fajna, naczy się ;)
No, a Dżu dopiero teraz się zorientowała, że jest nowa część. Nietoperek jej w Silesi powiedziała tzn XD
A mnie chyba zabijecie... Jeszcze tego nie poprawiłam. Moge z tym poczekać na jakiekolwiek wenie? Teraz nie wyduszę nic. Ech...

No wiesz, Nietoperku! ja tu czekam i czekam, a Ty nic nie mówisz, że już napisałaś...
Część śliczna, naprawdę. Bardzo ładna.

To ja już się zgubiłam... Którędy oni idą? Na południe od Shire'u, tak? A z której strony zaatakowali Haradrimowie? Tam, gdzie jest Szara Przystań?
(Ech, ja liczyłam na chociaż kilka dni spokoju, ale przeliczyłam się. Mogłam się domyślić, że coś wymyślicie^^)

A Ty, Judyś, przydałoby się gdybyś zabrała się w końcu za swoją część:P Dopóki eN nie wkleiła to jeszcze miałaś łatwiej, a teraz musisz jeszcze bardziej dopasować^^

Taak, bo według mapy na pólnocy są wzgórza, to im łatwiej iść południem. A Haradrimowie zaatakowlai ten przylądek czy co to tam jest, przy Szarej Przystani :)

I dziękuję :*

P,
eN.

Kfiiiiik! Dorobiłam se za dużo roboty. Z jednej strony sesje forumowe, z drugiej tekst pojedynkowy, z trzeciej nieszczęsne wypracowanie z polaka, którego nie napisałam przed feriami i sama sobie to dałam, żeby napisać. A z czwartej dodatkowo wyjazd w obóz koncentracyjny... tj. wieś.

O! A ja już straciłam nadzieję... ^^ Całkiem fajna część, szkoda że taka krótka <Ettari maruda>
"- Co robisz?
- Sikam, a co, nie mogę? "
XD

Masz jakiś pomysł co do tego, kto wołał Shevarina czy zostawiłaś to naszej inwencji twórczej?^^

Nie no, inwencja wasza mode on :D Kurczę, ale ja dość często takie ni w 5 ni w 9 piszę :P Dżu cuś o tym wie :P

Jaaa? XD
W każdym razie twoje party zawsze mają jakiś humorek Shaduś 8-)
Rozbroiłam mnie z:
"Poza Shevarinem, który koniecznie musiał pójść za potrzebą. Oczywiście, Til nawet nie zechciał mu towarzyszyć. Mimo iż wiedzieli, że jest niebezpiecznie. Łaski bez, mały, pomyślał, kierując się za budynek karczmy. "
i...
"- Co robisz?
- Sikam, a co, nie mogę? "
:lol:
<spadła z krzesła>
Fajny w każdym razie kawałek. Tylko jak mówi Ett czemu taki krótkiii? <nudzi i marudzi>

Zrezygnowałam.
Brak chęci, siły i czasu. I Wena.
Na razie zwalniam miejsce, może jak zaczną się wakacje to będę w stanie coś wykombinować.
A na razie...
ktoś chętny do przejęcia?:) <rozgląda się z nadzieją>

O, Siri. Ktoś tu się w końcu wziął w garść^^ Krótkie, ale ładne i treściwe:) A najlepsze jest to, że dobrze ukazujesz charaktery bohaterów. Przynajmniej mojej Iskry:)

Wen się gdzieś czai, może jak mi się uda go wypatrzyć, to zaklepię kolejkę (i będziecie czekały dwa tygodnie:P)

Co ja mogę powiedzieć? Że jest mi wstyd, że dopiero jedną część napisałam:P I to jeszcze nioe mam siły i weny ją zmienić przez tyle dni. Wybaczcie mi :deprecha:
A dzisiaj Shaduś to była szybka wzorowa robota. Ożywiło się, ruszyło:) I co do oddawania charakterów to moja Ważka tez została dobrze ukazana ^^ No i końcówka była świetna XD
Może w końcu wezmę się kiedyś w garść i napiszę. Ale na razie na pewno nie:( [/img]

Niewiele się skrobnęło, ale zawsze coś. Czytać i komentować:)

Etti, jeszcze raz użyjesz określenia "mój wilk", a ci kołki z dupy powyrywam! Nigdy przenigdy wiecej tak nie pisz! Powtórzę: to nie jest zwierzę Sheva tylko jego PRZYJACIEL! A przyjaciół się nie posiada na własność, poza tym wszystko w porządku...

Ja nie mam żadnych kołków w dupie <urażona> Nogi mam, nie kołki^^ Dobra, idę to zmienić.

Śliczne Ettariś ^^ Uśmiałam się przy tym :D
"- Ocipieliście wszyscy – zawyrokował Shevarin. – Musimy wiać, i to już! – krzyknął. "
XDDD
Mocne to było ^^

Wyszło mi bardzo Shaevarinistycznie, no ale śledzący Sheva koleś to śledzący Sheva koleś, no i się wydało, kto go śledził i co się z nim stało :D