JasonJovi13
Wędrowiec
Dołączył: 21 Cze 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Opoczno
|
|
Bohemian Rhapsody według Slayers (FF)
Zelgadiss:
<usiad>
Czy to rzeczywistość
Czy to po prostu fikcja
Schwytany w osunięciu ziemii
Nie ma ucieczki z rzeczywistośći
Otwórz oczy
Popatrz na niebiosa i zobacz
<na>
<podchodzi>
Gourry:Witaj chłopczyku, mam tu pełno zabawek dla takiego smyka jak Ty
Powiedz co byś chciał
Valgaav :Jestem tylko biednym chłopcem,
Gourry:No dobrze, to więc mogę dać Ci za darmo,więc...?
Valgaav:nie potrzebuję współczucia
Gourry:Ja tu mówię o chwilowej radości, a więc...?
Valgaav:A więc chcę Twojej śmierci
<zabra>
Gourry:Cze-mu?<upad>
Valgaav:<po>
<piewa>
Bo dla mnie łatwo przyszło, łatwo poszło,
Trochę duży, trochę mały,
Wiatr i tak wieje, nic to nie znaczy dla mnie,
Dla mnie
<w>
<spojrza>
Nagha:Co się synku stało?
Valgaav:Zaraz, Ty nie jesteś moją matką, Nagha
Zelgadiss:Val, teraz to nie ma znaczena.Graj dalej
Valgaav:A wiec<westchn>
Mamo, właśnie zabiłem człowieka,
Postawiłem pistolet naprzeciwko jego głowy,
Pociągnąłem spust, teraz jest martwy,
<upad>
<zakry>
Mamo, życie właśnie się zaczęło,
Ale teraz odszedłem i pozbyłem się wszystkiego
Mamo,
Nie chciałem sprawić ci przykrości
<wstaje>
Gdybym nie wrócił jutro o tej porze,
Żyj dalej, jakby to naprwdę nic nie znaczyło
<macha>
Nagha:Synku, poczekaj<pr>
Valgaav:Za późno, mój czas nadszedł,
Dreszcze przechodzą przez kręgosłup
Ciało boli cały czas,
Do widzenia wszystkim, muszę odejść
Muszę zostawić was wszystkich z tyłu i spotkać się z prawdą
<wychodzi>
<uciek>
Mamo (wiatr i tak wieje)
Nie chcę umierać
Czasami żałuję, że w ogóle się urodziłem
<wchodzi>
(Xellos:Solo)
[1 minutę później]
<z>
<zauwa>
Xellos:Widzę małą sylwetkę człowieka,
Rezo:Scaramouche, scaramouche, czy zrobisz Fandango
Valgaav:Piorun i błyskawica, tak bardzo bardzo przerażające mnie<piewa>
Xellos i Rezo:Galileo, Galileo
Galileo, Galileo
Galileo Figaro Magnifico
Valgaav:Lecz jestem tylko biednym chłopcem i nikt mnie nie kocha<piewa>
Rezo:Jest tylko biednym chłopcem z biednej rodziny
Xellos:Oszczędzono mu życie od tego potwora
Valgaav:Łatwo przyszło, łatwo poszło - pozwolicie mi odejść<piewa>
<spojrza>
Czego chcecie ode mnie, zostawcie mnie, pozwólcie mi odejść!
Xellos i Rezo:Bisimillah! Nie
Rezo:nie pozwolimy ci odejść
Xellos:pozwólmy mu odejść?!<z>
Xellos i Rezo:Bisimillah! Nie
Rezo:nie pozwolimy ci odejść
Xellos:pozwólmy mu odejść?!
Xellos i Rezo:Bisimillah! Nie pozwolimy ci odejść
Valgaav:pozwólcie mi odejść
Xellos i Rezo:Nie pozwolimy ci odejść
Valgaav:pozwólcie mi odejść
Xellos i Rezo:Nie pozwolimy ci odejść
Valgaav:pozwólcie mi odejść
Xellos i Rezo:Nie
Valgaav:Mama mia,
Belzebub ma diabła pominiętego dla mnie
<zjawiaj>
Lina:Mykać mi stąd, jeśli rozgrzeszenia pragniecie
Amelia:Uciekać, nie dobre zjawy
Lina i Amelia:<Spojrza>
Rezo:Niepragniemy, nic nas nieuratuje
Xellos,:Otóż to
(Zelgadiss:Solo)
Lina:Więc myślisz, że możesz ukamienować mnie i napluć mi w oczy
Amelia:Więc myślisz, że możesz pokochać mnie i opuścić do śmierci
Lina i Amelia:Kochanie - nie możesz mi tego zrobić
Masz po prostu wyjść - po prostu wynocha stąd
Xellos i Rezo:Zemścimy sie
Tym razem chłopcze Ci się udało
Xellos, Rezo,Lina i Amelia:<odlecieli>
Valgaav:<wsta>
Zelgadiss i Valgaav:Nic naprwdę nie znaczy,
Czy ktoś może zobaczyć,
Nic naprwdę nie znaczy, to nic naprawdę nie znaczy dla mnie
Wiatr i tak wieje...
Zelgadiss<outro>
(Queen + kilka moich kwestii)
|
|