rzeźniątko
Rzeźnik na urlopie
Dołączył: 05 Cze 2005
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Konkretnie? Nawet, nawet.
Troche, a nawet sporo, przeklinania, co w książkach mnie wnerwia, jeśli jest w nadmiarze. Tak jak tu, momentami.
Od czasu do czasu coś zabawnego.*
Nieco absurdalnie, z "Achai" wywaliłabym Achajkę i zostawiła Zaana, Siriusa, Mereditha i Wirusa, bo oni najbardziej podobali mi sie z tej całej trylogii. No i Ziemcy.
Ale przede wszystkim Zaan, od poczatku do końca go lubiłam.
Ettariel, jak chcesz, czytaj. Każdy ma inne gusta, wiec równie dobrze może ci przypasc do gustu albo wręcz odpychać.
Dodam tylko, że np. mojej siostrze bardzo sie podobała.
* To mnie rozwaliło (wywaliłam rozmowe, pozostawiajac sam raport):
"Patrol patrolujący rejon patrolowania okolic Króleskiego parku... (...)
...napotkał sześć trópów należących do obcokrajowców. (...)
Wszyscy oni dnia dzisiejszego postanowili targnąc się na żywot własny, co niniejszym uczynili. (...)
Pięciu z nich zastrzeliło się z własnych kusz, w tym trzech za pierwszym razem nie wycelowało dobrze i musieli ponownie założyć bełty, by nimi się razić. A jeden to strzelił do siebie aż cztery razy, zanim wycelował dobrze i się ubił... (...)
Jeden natomiast z obcokrajowców musiał czuć do siebie szczególny żal. Najsampierw raził sie z kuszy, chcąc pewnie ugodzić się w samo serce, ale nie wycelował dobrze, raniąc swą nogę od tyłu w łydkę. Następnie zaczął okładać się kolbą kuszy, a potem zadał sobie siedemnaście ciosów własnym nożem, godząc w klatkę piersiową, ale głównie, właściwie, to w plecy... (...)
następnie wyrwał z płotu pozłacaną sztachetę i dalejże się nią okładać okrutnie, co zeznali jak następuje świadkowie... (...)
następnie zawzięty okrutnie na swój żywot samobójca wdrapał się na mur okalający park i skoczył na trawę, oddając ducha..."
I kawałeczek dalej:
"Samotność i zły los często do samobójstwa przywodzą, nawet i sześciu ludzi naraz - zerknął na swojego podwładnego. - Mniemam jednak, że po stronie samotności i złego losu żadnych strat nie zanotowano, co?
- A gdzie tam, szefie. Te samotności i złe losy poszli później chlać do knajpy."
p.s. Gaimana - od siostry XD
|
|