Ettariel Ancalimë
(Nie)legalna Wampirzyca

Dołączył: 06 Cze 2005
Posty: 1951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Haremu Aëlvego
|
|
Lacrimosa - Einsamkeit. Ee, średnio mi leży, w porównaniu do innych albumów zespołu. Niby nastrój jakiś ma, ale jak dla mnie trochę niewyrobione pod względem stylu. Tu jakieś orientalne dźwięki, tu skoczna przygrywka na klawiszach, tam wrzaski, i gryzie się to z lekka. Jakby się Tilo nie mógł zdecydować i "wrzucał do miksera" co popadnie :P Chociaż są ze dwa lepsze utwory, w tym na pewno "Bresso".
Draconian - Where Lovers Mourn. Chyba do mnie nie przemawia. Czasem trzeba czasu żeby coś przemówiło, a czasem się to po prostu nie zmienia. Choć mnie ostatnio coraz częściej głowa boli i niektórych rodzajów muzyki słuchać nie mogę... (albo opłacam to jeszcze większym bólem głowy :P)
Z Disneya: Hakuna Matata po francusku i hiszpańsku - super na poprawę humoru! :D
Grzegorz Turnau - kołysanki dla dzieci. Maturzysta potrzebuje czegoś na wyciszenie ^^
Hey - Anioł, Luli laj i parę innych. Ogólnie nie mój typ, ale do posłuchania od czasu do czasu, czemu nie. No a teksty krejzolskie :D
Silve, a propos Angels Fall First - w tym omijam tylko te piosenki,w których śpiewa Tuo xD A Nymphomaniac Fantasia nie jest zła w gruncie rzeczy :P Chociaż dość dużo razy słuchałam ten album w całości, ale to tylko w czasie pierwszej, największej fascynacji NW.
|
|