"Boy and the ghost" jest śliczne *-* też miałam przez jakiś czas manie na punkcie tej piosenki. Teraz już mi trochę przeszło, ale wciąż uważam, że jest świetna.
Darzamat - "In The Flames Of Black Art" i "Oniriad". Szczerze mówiąc, żaden z tych dwóch albumów nie zapadł mi jakoś specjalnie w pamięć... ot, takie sobie niebrzydkie, trochę monotonne pioseneczki. Po niezłym "In The Opium Of Black Veil" spodziewałam się czegoś lepszego. Z pierwszego spodobało mi się tylko "Theatre of Rapture" (trochę mi się przysnęło w czasie słuchania, więc mogłam coś pominąć... ale nie wiem, kiedy będę miała ochotę posłuchać tego w całości jeszcze raz), a z drugiego: "Into the abyss of forgotten woods", "Time" I "Elegy". Reszta przeciętna.
Moonspell - Irreligious - Dżu przywróciła mi fazę na ten portugalski zespół:) Przyjemna płytka.
Bloodbath - Ressurection Through Carnage, Nightmares Made Flesh, Unblessing The Purity (EP) - oldschoolowy death metal ze Szwecji :twisted: utrzymany w średnich tempach, więc jeszcze nie urwało mi głowy ;> Na RTC i najnowszej UTP wokalnie udziela się Mikael z Opeth, więc dla mnie to była wystarczająca zachęta - ryk, jakiego niedźwiedź by się nie powstydził :mrgreen: Na NMF growluje Peter Tagtgren (Pain, Hypocrisy) i też świetnie sobie radzi, chociaż jego gulgotanie różni się od mikaelowego. Polecam maniakom bardziej ekstremalnych brzmień:)
Nightwish - Angels Fall First - nie przepadałam za tym albumem, wyjątkowo mało go słuchałam w całości. Teraz staram się to zmienić (i próbuję nie omijać Carpentera i Nymphomaniac Fantasia)^^ Tuomasie - błagam cię, przenigdy już nie śpiewaj! xD
The Village OST - ulubiony soundtrack Tuomasa:) dopiero zaczynam się zapoznawać, ale już słyszę, że to kawał dobrej filmowej muzyki :>
Molinaro, Simone - Fantasie, Canzoni e Balli - Paul O'Dette Lute
!!!!
Lutnia, najpiękniejszy instrument na Ziemi!!! Cudowny! Wspaniały! Lutnia i wszelkie jej odmiany!
Nightwish bardzo intensywnie. Ostatnio taką manię miałam przed koncertem i na samym początku słuchania NW. Głównie słychać utwory z Century Child, Once i Dark Passion Play.
Do tego Tarja oraz standardowa reszta :P Czyli czasami Hunter, Avantasia, After forever i Jelonek.
Opeth - Deliverance
piosenki z "Żony dla zuchwałych" (Bollywood powraca :D)
Haendel - to i owo, różne piękne utwory na orkiestrę i chór
Elend - Leçons De Ténèbres
Pantera - Avoid The Light z "Draculi 2000"
I przesłuchałam Volbeat - Rock The Rebel/Metal The Devil, zachwalane przez Silve. Trzeba przyznać, że wpada w ucho. Połączenie przygrywek w stylu country z metalem tworzy ciekawy efekt i dodaje oryginalności. Nie mówiąc już o sporym ładunku energii:)
Lacrimosa - Einsamkeit. Ee, średnio mi leży, w porównaniu do innych albumów zespołu. Niby nastrój jakiś ma, ale jak dla mnie trochę niewyrobione pod względem stylu. Tu jakieś orientalne dźwięki, tu skoczna przygrywka na klawiszach, tam wrzaski, i gryzie się to z lekka. Jakby się Tilo nie mógł zdecydować i "wrzucał do miksera" co popadnie :P Chociaż są ze dwa lepsze utwory, w tym na pewno "Bresso".
Draconian - Where Lovers Mourn. Chyba do mnie nie przemawia. Czasem trzeba czasu żeby coś przemówiło, a czasem się to po prostu nie zmienia. Choć mnie ostatnio coraz częściej głowa boli i niektórych rodzajów muzyki słuchać nie mogę... (albo opłacam to jeszcze większym bólem głowy :P)
Z Disneya: Hakuna Matata po francusku i hiszpańsku - super na poprawę humoru! :D
Grzegorz Turnau - kołysanki dla dzieci. Maturzysta potrzebuje czegoś na wyciszenie ^^
Hey - Anioł, Luli laj i parę innych. Ogólnie nie mój typ, ale do posłuchania od czasu do czasu, czemu nie. No a teksty krejzolskie :D
Silve, a propos Angels Fall First - w tym omijam tylko te piosenki,w których śpiewa Tuo xD A Nymphomaniac Fantasia nie jest zła w gruncie rzeczy :P Chociaż dość dużo razy słuchałam ten album w całości, ale to tylko w czasie pierwszej, największej fascynacji NW.
Tego albumu akurat nie słyszałam. Za to bardzo podoba mi się Arcane Rain Fell, o czym zresztą już pisałam w tym temacie:)
Ettari napisał:
Silve, a propos Angels Fall First - w tym omijam tylko te piosenki,w których śpiewa Tuo xD A Nymphomaniac Fantasia nie jest zła w gruncie rzeczy
Od czasu do czasu lubię posłuchać Beauty And The Beast, a resztę kawałków z wokalem Tuo przemilczę xP Śpiew Tarji na AFF też jest nieco surowy, taki 'nieoszlifowany', a ta jej wymowa... 'najtłisss' w Astral Romance doprowadza mnie do niezłej głupawki xD
A u mnie duużo Nightwish, w przerwach Opeth (oczekiwanie na nową płytę strasznie mi się dłuży...), czasem ost z Sweeney Todda. I Bloodbath xF
Silve, Where Lovers Mourn nie jest raczej lepszy od Arcane Rain Fell... W zasadzie z drugiego podobają mi się tylko "A scenery of loss" i "Death, come near me", ale pierwszego chyba nie dosłuchałam do końca^^ Niemniej jednak te dwie wymienione piosenki bardziej do mnie przemawiają niż całe WLM. Jest tam coś miłego dla ucha, przynajmniej tak myślałam za pierwszym słuchaniem, ale za kolejnym robi się już nudno.
Taa... Tarjowy angielski z AFF wymiata xD Słyszałaś ich pierwszą piosenkę o tytule "Nightwish"? Tam jest jeszcze tragiczniej xDD
W moich słuchawkach coraz więcej Opeth. Nakręcam się jeszcze nagraniami z koncertów... Silve, jeśli będzie w Polsce, to musowo jedziemy :D
A wczoraj miałam przy DPP taki napad wspomnień z koncertu NW, że nie mogłam zasnąć...
Do tego jeszcze czardasz (ten motyw skrzypcowy jest świetny!), więcej Disneya i Taniec Wampirów. I różne utwory w rytmie walca angielskiego, bo musiałam wczoraj mamie pościągać i tak się jakoś ostały.
Silve, Where Lovers Mourn nie jest raczej lepszy od Arcane Rain Fell... (...) Jest tam coś miłego dla ucha, przynajmniej tak myślałam za pierwszym słuchaniem, ale za kolejnym robi się już nudno.
Z ciekawości kiedyś muszę przesłuchać WLM i porównać z ARF.
Draconian to takie smutne rzępolenie :mrgreen: i przyznaję, że muszę mieć na nie nastrój. Ale jak już słucham, to mnie nie nudzi ;>
Ettari napisał:
Słyszałaś ich pierwszą piosenkę o tytule "Nightwish"? Tam jest jeszcze tragiczniej xDD
Aaaaa! *ucieka z krzykiem* Mam nadzieję, że to wystarczy za odpowiedź xP
Ettari napisał:
Nakręcam się jeszcze nagraniami z koncertów [Opeth]...
Takimi bardziej czy mniej oficjalnymi? :D Ostatnio bardzo lubię The Roundhouse Tapes (oprócz tego jeszcze oficjalne jest Lamentations dvd) - jeżeli nie słyszałaś to bardzo polecam!:)
Ettari napisał:
Silve, jeśli Opeth będzie w Polsce, to musowo jedziemy :D
Pewnie! :mrgreen:
U mnie Anathema - "Alternative 4". Jak "The Silent Enigma" w ogóle mi nie podchodziło, to teraz nie mogę się oderwać od A4. Porządną muzykę grają Brytole, a podobno ta płytka jest ich najlepsza :F
Mietek napisał:
Cort M520 + Laney mXd 30
No, no, no :D
A teraz pędzę do tematu o Opeth, bo troszkę niusów się nazbierało... :>
Z Youtube'a xD Tymi o lepszej jakości, oczywiście.
Co do WLM, to dzisiaj specjalnie przedłużyłam wyjście na pocztę o spacer, żeby tego w spokoju posłuchać. Dochodzę do wniosku, że chyba jednak jest trochę lepsze od ARF. Riffy jednostajne i trochę zbyt rytmiczne, co daje wrażenie monotonii, ale melodycznie całość raczej przyzwoita. Nie mogę czasem słuchać muzyki nic poza tym nie robiąc, dlatego spacery dobrze się sprawdzają. Minus to tylko brodzenie po kostki w kałużach^^
Nie, ja wcale łatwo nie zmieniam zdania xD Jestem stała jak skała xD
Silve napisał:
Draconian to takie smutne rzępolenie i przyznaję, że muszę mieć na nie nastrój.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 19 z 21
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach