Miasteczko Verden

BattleLore - Sword's Song (płyta)

Kolejny ciekawy średnio znany zespolik inspirujący się twórczością Tolkiena. Trochę symfoniki, wokale żeńskie i growl, dynamiczne gitary. Coś jak Darzamat jak ktoś zna. Jak nie zna to polecam oba. BatteLore'a i Darzamat.

A ja kwiczę, jęczę, lamentuję i odpływaaaam :love: :love: :love: .
Hildegarda z Bingen w pełni zasłużyła sobie na to, żeby zostać świętą.

Guillaume Dufay Missa Sancti Jacobi, wyk. La Reverdie
oraz
kilka kawałków ze Sponsa Regis Hildegardy właśnie.
Ja to chcęęęę! Chcę tegoo - [link widoczny dla zalogowanych]
:rozpacz:
Toż to jest cudo! Cud, miód i ubóstwo! Tylko się rozpuścić można...

Einherjer - nie wiem dokładnie co... Założyłem słuchawkony koło 23 i grało aż się muzyka skończyła, a kiedy zasnąłem to nie mam pojęcia.... Ciekawie grają, ale miałem inne oczekiwania. Polecam szłuchanie muzyki w stanach na skraju utrzymania świadomości - zapewnia to niezapomniane doznania...

Czasem błądzę sobie bez celu na necie i odkrywam mało znane polskie zespoły, głównie gothic metalowe. Moje ostatnie odkrycie to Wishing Well (beznadziejna nazwa...) z utworami Ogrody, Memories, Rosanna, Violanta. Nie powiem, że rewelacyjne, ale całkiem dobre, moim zdaniem warto posłuchać. Z podobnych kapeli słucham też czasem Lilith - Dom z Kamieni, Szeptem Zaklinająca, Noc, Pierwsza Ewa.

Einherjer mi się spodobali. Jak się ich świadomiej posłucha to nawet się podobają. Grają ostro, konkretnie, klimatycznie. Ryczą, łomoczą, piłują jak Pan Bóg przykazał. Czysty oldskulowy viking metal. Mniam ;)

Ostatnio leci u mnie:

Amon Amarth - Fate of Norns - przyjemna death/trash metalowa łupanikna ;)
Enslaved - Isa - przyjemna black/viking metalowa łupaninka ;)

Od wczoraj tempreruję płytę Cruelty and the Beast Kredek - rewelacja! Słucha jej się z zapartym tchem, pełen klimat... Polecam.

W przerwach równie świetna Invisible Circles After Forever.

Einherjer - Aurora Borealis, Blot, Dragons of the North

REWELACYJNIE grają. Ostro jak topory bitewne wikingów, ciężko jak sami wikingowie, szybko jak Drakkary płynące z wiatem, klimatycznie jak pejzaże norweskich fiordów, z pazurem godnym zarówno Jormundgandra jak i Nidhogga.

Blot - cudowna płyta. Berserkergang nastraja do słuchania, Hammer Haus wprowadza przez 8 minut w nastrój, Einherhermarsjen i Iron Bound wgniatają w fotel.
Aurora Borealis - ciekawa płytka, zdecydowanie w klimat, nie za ostro, ale proporcje odpowiednie zachowane. Nic tylko delektować się.
Dragons of the Nord - płyta dobra, ale po poprzednich wypada dość szaro nie robiąc należytego wrażenia. Tytułowy utwór o Smokach z Północy głęboko zapada w pamięci.

Ostatnio troszkę na gitarce gram sobie House of the Rising Sun. Tylko 'piekielne F' utrudnia życie....

A ja od pewnego czasu jak się nudze (jak na przykład teraz) słucham se shuotcasta na winampie. Kanał Streaming Soundtracks. Jakoś mi się tak spodobał :).

Ludzie!! Odbiło mi!! Voivod - Katorz !!

Cradle of Filth - Nymphetamine, Temptation, Her Ghost In The Fog i coś tam jeszcze
After Forever - Sembalnce of Confusion (cudo! Floor tak ślicznie moduluje głos! *-*), My Plegde of Alliance i inne, w tym wiecznie i nieśmiertelnie ulubione Leaden Legacy *-*
The Buzzcocks - What Do I Get
Moonspell - Vampiria, Full Moon Madness

i nieodłączne RMF Classic:) Tylko rodzice mi wyłączają jak jakieś operowe "wycie" poleci...

Ostatnio tylko Antyradio... Noszę się z zamiarem kupienia wreszcie słuchawek do mp4. ^^'

Gene Kelly - Singin in the Rain
Jak mogłam o tym zapomnieć :D

Powrót do korzeni:

KAT:
666
Oddech Wymarłych Światów

Ehhh.... Stary, dobry gargamelowaty wokal Romana Kostrzewskiego...