Ettariel Ancalimë
(Nie)legalna Wampirzyca

Dołączył: 06 Cze 2005
Posty: 1951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Haremu Aëlvego
|
|
O tak, sklasyfikować za cholerę nie można :P Wikipedia nazywa ich muzykę death metalem. Ja się nie znam na gatunkach ani tym bardziej dokładnej klasyfikacji, jako że uważam to za niepotrzebne, ale nie pokusiłabym się o takie kategoryczne przyporządkowanie. Są co prawda w Opeth elementy deathu, ale nie przesadzajmy.
Pomijając trudne zagadnienie, jakim jest klasyfikacja, kapela tworzy naprawdę cudowną muzykę. Takie umiejętne połączenie siły i agresji z pięknem i melodią jest naprawdę niespotykane, zwłaszcza że te melodie nie są byle jakie, tylko bardzo klimatyczne, a po przesłuchaniu trudno o nich zapomnieć, po prostu bajka i niebo w uszach. Ach, i teksty... Często zwracam uwagę na teksty, a na pewno ich fragmenty. U Opeth są one z pewnością na wysokim poziomie i pasują do klimatu muzyki.
Ja słyszałam chyba z każdego albumu po jednym/parę utworów, w całości zawładnęły mną na razie Still Life i My Arms Your Hearse. I nie mogę się zdecydować, który jest lepszy, oba są przepiękne.
Tasiemce, jak np Black Rose Immortal, po prostu uwielbiam. I te ballady... Moja ulubiona to chyba Death Whispered A Lullaby.
I logo mają prześliczne, to ozdobne "O" *-* :D
|
|