Im dłużej to czytam, tym bardziej jestem przekonana, że AS dużo czasu spędził na przeglądaniu informacji o słowaniach.
Można tu natknąć się na nazwy takie jak: kikimora, wąpierz, dziwożona, inkub, sukkub, mamun czy nawet narrenturmowa już południca (motyw z demonem, który zabija w południe jest zresztą powtarzany w wielu innych kulturach, mitach itd.), latawiec czy też płanetnik.
Geralt używa takich właśnie nazw przy opisywaniu niektórych potworów.
A tak poza tym to "Perepłut - bóstwo ruskie, prawdopodobnie demon wodny" skojarzył mi się od razu z Pereplutem ^^
Nazwy inkub i sukkub są łacińskie, nie mają chyba pochodzenia w całości słowiańskiego. Na pewno jednak średniowieczna Europa (pomijając starożytne Lamie, Lilith i inne demonice, bo to niedokładnie to samo).
Cytat:
Zapewne niejedna Słowianka wyłgała się wyjaśnieniem, że ta ciąża to niewątpliwa robota demona.
Widać inkub przydatna rzecz i prosta wymówka xDD
Też mnie to rozwaliło xDD
Ja bym tu wysmażyła długaśnego posta, a nauka czeka -.-
to poczekam, aż Ci się trochę anuluje ;)
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 2 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach