Forum Miasteczko Verden Strona Główna   Miasteczko Verden
- Witaj w Miasteczku, gdzie fantastyka miesza się z rzeczywistością. W krainie buraczówką płynącą i zielskiem rosnącą.
 


Forum Miasteczko Verden Strona Główna -> Zapisane wierszem -> Nie odpowiadam za szok estetyczny. Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
  Post  - Wysłany: Sob 16:08, 08 Paź 2005  
Ettariel Ancalimë
(Nie)legalna Wampirzyca
(Nie)legalna Wampirzyca


Dołączył: 06 Cze 2005
Posty: 1951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Haremu Aëlvego


Nie wiem dlaczego do tej pory nie skomentowałam. Nadrabiam zaległości:)
Deszcz. Ładnie napisany, jak większość Twoich wierszy, ale czegoś mi w nim brakuje... Nie wiem dokładnie, czego. Najbardziej chyba przemówiły do mnie ostatnie wersy:
Cytat:
Wczoraj słowa najcudowniejsze
Szumiały w uszach.
A dziś...
Dziś jest deszcz na twarzy
I słone łzy.

Najładniejszy z tych ostatnich to chyba Oknonaświat. Ten już jest głębszy i taki... taki bardziej w Twoim stylu. Trochę tylko rażą mnie te króciutkie linijki, ale to chyba jest cechą Twoich utworów Nietoperku.
A ten ostatni, rymowany... To dopiero perełka. Zawsze odkąd pisałam wiersze (czyli od jakiś trzech lat), miałam wielki podziw dla tych, którzy umieją pisać rymowane. Ten jest naprawdę piękny, tylko po co te kropki na początku niektórych zwrotek? W paru miejscach chyba nie zgadzają się sylaby, ale poza tym ładnie - jak na pierwszy rymowany wiersz.
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 21:05, 08 Paź 2005  
Chauve-Souris
Strażniczka Serc
Strażniczka Serc


Dołączył: 04 Cze 2005
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: De La Caverne.


Dziękuję *rumieni się*

Jeśli chopdzi o te kropki, to mają oznaczać kolejne zwrotki. Tutaj nie da się robić na początku wersów samych spacji, ale na pewno widziałaś, ż e w niektórych wierszach zwrotki są niejako "nierówno", jedne bardziej na lewo, drugie na prawo. To takie rozrżnienie specyficzne^^

Adio,
Artemis.
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 18:59, 04 Lis 2005  
Chauve-Souris
Strażniczka Serc
Strażniczka Serc


Dołączył: 04 Cze 2005
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: De La Caverne.


***
Lecz milczą serca struny
I wena jak podmuch wiatru -
Ulatuje
Kiedy patrzę z góry na życie
I już wiem, że... nic nie czuję.

[04.11.2005r.]
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 19:06, 04 Lis 2005  
Feainne
Romanusowa
Romanusowa


Dołączył: 03 Cze 2005
Posty: 2759
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Verden


Ładne, krótkie. Coś typu haiku, aler chyba nie do końca.... z resztą nie za bardzo znam się na tym ;)
Ale uważam za ładne. Wymowne, może do końca nie zrozumiałe, zostawiające pewien efekt, wrażenie. I ładna końcowka, która jest... hmm.... ja tak często mam, że przy końcówkach wierszy czuję takie "dreszcze" (?), że w końcu rozumiem, że ukazał się sens, coś jest zrozumiałe i dopowiedziane, chociaż owiane metaforą. Wiem, że to brzmi skomplikowanie, ale ja inaczej tego nie skomentuję ^^

Dziekuję...
N.
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 19:15, 04 Lis 2005  
Ettariel Ancalimë
(Nie)legalna Wampirzyca
(Nie)legalna Wampirzyca


Dołączył: 06 Cze 2005
Posty: 1951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Haremu Aëlvego


Sliczne! To co lubię, dużo treści w niewielu słowach. Przypomina trochę haiku, taką lekkością i "ulotnością". Kojarzy mi się też trochę z wierszami mojej ulubionej poetki, Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, jest prawie tak samo piękny i w jakiś sposób podobny.
Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko wyrazić skromną nadzieję, że to nie ostatni Twój wiersz w takim stylu, Nietoperku:>

Dziekuję *rumieni się*
N.
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 21:04, 07 Lis 2005  
Chauve-Souris
Strażniczka Serc
Strażniczka Serc


Dołączył: 04 Cze 2005
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: De La Caverne.


ABORCJA

Szklane próbówki
Odbijają jaskrawe światło
Z lamp.
Skalpel
Szczerzy się
Jak demon zniszczenia
I lśni złowieszczo.
Mężczyzna na biało
Wciąga gumowe rękawice
Uśmiechając się
Jak szatan.
On przybył
By zabić.
Zamordować
Na mocy prawa.
Zgładzić
Bezbronnego.
Tego, który nie potrafi...
Który nie może się bronić.
Nie może, bo...
Jeszcze go nie ma.

[07.11.2005 na chemii]
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 21:30, 07 Lis 2005  
Feainne
Romanusowa
Romanusowa


Dołączył: 03 Cze 2005
Posty: 2759
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Verden


Ładnie to tak wiersze na chemii pisac? ^^
To muszę skomentować. Podjęłaś trudny temat, z którym większość z nas ma podobną opinię: zakazanie aborcji. No cóż... wiersz jak na tak trudną tematykę pięknie napisałaś i trzeba przyznać, że przy postatnich słowach:
Cytat:
Nie może, bo...
Jeszcze go nie ma.

Jakoś taki dreszczyk, takie "zrozumienie" mi zaświtało. Podsumowanie ładne.
Jednak ten wiersz nie powalił mnie, tak, jak niektóre z twoich wcześniejszych.
Ale i tak gratuluję :clap:

Dziękuję :)
N.
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 22:04, 31 Sty 2006  
Chauve-Souris
Strażniczka Serc
Strażniczka Serc


Dołączył: 04 Cze 2005
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: De La Caverne.


Wersja graficzna poniższego wiersza: [link widoczny dla zalogowanych]

NIEWOLNIK CZASU
Tyk... Tyk...
Mija czas.
Zegar na ścianie
Odmierza, ile mi jeszcze
Pozostało do wieczności.
Tyk... Tyk...
Czas mija.
Sekundy upływają... nie –
Spadają jak krople
Tworząc kręgi na wodzie.
Tyk... Tyk...
Mijam z czasem.
Lecz żaden zegar
Mi dzisiaj nie powie
Kiedy w końcu minę.
Tyk... Tyk...
Czas mnie mija.
Płynę w tym samym kierunku
Lecz on jak wariat
Wyprzedza mnie w drodze do wieczności.

Tyk. Tyk.
Już niewiele mi zostało.
Tyk. Tyk.
Jeden zakręt.
Tyk. Tyk.
Słyszę szum wodospadu.
Tyk. Tyk.
Wciągnie mnie, gdy dopłynę.
Tyk. Tyk.
Jeszcze chwila.
Tyk. Tyk.
Lecz kto mi powie...?
Tyk. Tyk.
Ile sekund w chwili...?

[28 stycznia 2006r.]

P,
Nietoperek.
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 20:35, 02 Lut 2006  
Ettariel Ancalimë
(Nie)legalna Wampirzyca
(Nie)legalna Wampirzyca


Dołączył: 06 Cze 2005
Posty: 1951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Haremu Aëlvego


Oryginalny wiersz, Nietoperku. Bardzo w Twoim stylu, bardzo ładny. Taki... hm... <szuka słowa> Nie jest taki ulotny, ekstremalnie poetyczny, tylko prosty i... prawdziwy. Właśnie to lubię w Twoich wierszach - potrafią oddać prawdę. Ja na przykład piszę zwykle o jakiś fantazjach, snach, marzeniach... a o życiu nie umiem.
A Ty umiesz, a wydaje mi się, że to nie jest takie proste. I Twoje wiersze naprawdę do mnie przemawiają.
Chociaż z drugiej strony, brakuje mi tu metafor, właśnie tych takich poetycznych, może czasami oklepanych... Ale jednak brakuje. Chociaż paru metafor. A może byłyby nie za bardzo na miejscu? Trudno mi powiedzieć.
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 20:45, 02 Lut 2006  
Chauve-Souris
Strażniczka Serc
Strażniczka Serc


Dołączył: 04 Cze 2005
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: De La Caverne.


Ja wiem, że czasem by się przydało i ilekroć zasiadam przed czystą kartką z Wenem u boku i chcę napisac Wiersz z Metaforami... nie wychodzi. Po prostu... nie umiem. Chyba jestem za bardzo... przyziemna? Nie wiem. Nie umiem, chociaż się staram. Bo jak już zacyznam pisać wiersz, to nie myslę o tym, jakich figur stylistycznych używam, jakich słów... Po prostu piszę. A te moje wiersze są bardziej jak całościowe metafory. Jak ten ostatni - niby rzeka, niby czas a może jeszcze coś innego? To już zależy od interpretacji, co w tym wierszu zobaczycie. Bo te wiersze są własnie jak jedna wielka metafora. Jesli rozumiesz, o co mi chodzi =="
I nie umiem metaforycznie. Nie umiem, choć próbuję, naprawdę.

P,
Nietoperek.
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 22:02, 15 Lut 2006  
Feainne
Romanusowa
Romanusowa


Dołączył: 03 Cze 2005
Posty: 2759
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Verden


Ładne, dopracowane. I te "tyk, tyk" cudownie wygląda. na pewno jeden z twoich najbardziej udanych wierszy, Nietoperku. Kilka fragmentów bardzo mi się spodobało.

Cytat:
Sekundy upływają... nie –
Spadają jak krople

Mija czas.
Zegar na ścianie
Odmierza, ile mi jeszcze
Pozostało do wieczności.

Pierwsza jest śliczna. Druga bardzo mnie zaciekawiła. Ile jeszcze zostało do wieczności... Proste, ale ładne.
Bardzo lubię twoje wiersze Nietoperku. Nie ze wzgledu na przeładowanie metaforami. Twoje wiersze zwykle są jedną wielką metaforą, ale zdaje mi się, że jak zwykle się powtarzam.

Dziękuję :*
N.
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 20:18, 01 Mar 2006  
Chauve-Souris
Strażniczka Serc
Strażniczka Serc


Dołączył: 04 Cze 2005
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: De La Caverne.


***
Jesteś, choć Cię nie ma
Tak bliski, choć tak daleki
Prawdziwy, choć nierealny
Żywy, choć nie śmiertelnik
Trwasz, bez końca i początku
Wiecznie. Zawsze. Teraz. Dziś.
Słuchasz, lecz nie milczysz
Mówisz bez słów
Dotykasz bez rąk
Kochasz... nie!
Ty j e s t e ś miłością.

[26.02.06r.]

---

WE MGLE
Złote iskry
W Twoich oczach
Radość?
Smutek?
Twoje oczy
Gniewne, czarne
Wściekłość?
Rozpacz?
Nie bądź gniewny
Ja się nie boję
We mgle
Czyjaś dłoń
Ciepły oddech
Iskry w oczach
Kto to?
Ty?
Ja?
My razem?
We mgle naszych uczuć
Poszukujemy
Siebie nawzajem
Wiedząc, że daremnie
Dotyk
Oddech
Słowo
Jęk
Kto to?
Ty?
Ja?
My razem?
Złudzenie?
Czy rzeczywistość?
Nieważne
Już nieistotne
Wiem
M y r a z e m.

[22.02.06r]

---

Dla Sh'een. Bo lubi slashe.

NIGDY
Zdziwieni
Romantycznie dramatyczni
Dramatycznie romantyczni
Nad świecą, przez dym
Patrzą w oczy
Zielone w niebieskie
Niebieskie w zielone
Komicznie tragiczna groteska
On i on
Nie dwoje, nie oboje
Lecz dwaj i obaj
Bezsensownie zakochani
Ślepo zapatrzeni
W beznadzieję
Krótka chwila, moment
Spojrzenie. Mgnienie oka
Ponad świecą
Już nie zapomną.
Zielone oczy przez dym
Wpijają się w oczy niebieskie
Przyciągają. Obiecują.
Zadziwiają.
Już się nie spotkają.
Nigdy.

[28.02.06r]

---

Dla Ettariel

OGIEŃ
Jasność, co pokonuje mrok.
Ciepło, które niszczy mróz.
Płomień, który trawi dach.
Żar, który parzy twarz.
Czy trudno uwierzyć w dobro?
Czy trudno uwierzyć w zło?

[28.02.06r]

---

Dla Dżu. Bo stwierdziła, że nie umiałaby zabić człowieka. Ja też nie. Ale nikt tego nie wie, dopóki nie stanie przed koniecznością wyboru.

WYROK
Staję z zakrwawionym mieczem
Nad stygnącym ciałem
Które jeszcze wczoraj było
Przyjacielem
Które chodziło śmiało się
Które pomagało i raniło
Które dziś zraniło za mocno

Staję z mieczem w drżącej dłoni
Nad stygnącym ciałem
Niezdolna uwierzyć i zrozumieć
Co zrobiłam
Niezdolna do żadnego ruchu
Niezdolna pojąc ogromu zła
Niezdolna uwierzyć w to zło

Staję z niemoją niebronią w ręce
Nad stygnącym ciałem
Z przerażeniem czającym się
W oczach
Z posklejanymi przez łzy rzęsami
Ze złym uśmiechem na ustach...
Z uśmiechem skrzywdzonego szaleńca.

Sąd orzeka, że oskarżona przekroczyła granice obrony koniecznej. Niniejszym sąd skazuje oskarżoną na banicję emocjonalną do końca jej dni. Czy oskarżona chce coś powiedzieć?

Tak, wysoki sądzie. Chcę powiedzieć, że... tak bardzo mi żal... że... nigdy nie sądziłam, że jestem w stanie... zabić człowieka. Twierdziłam, że nie potrafię skrzywdzić kogoś drugiego. Nigdy nie pomyślałabym, że mogę... nigdy.


[28.02.06r.]
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 21:45, 01 Mar 2006  
Feainne
Romanusowa
Romanusowa


Dołączył: 03 Cze 2005
Posty: 2759
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Verden


Wiersz dla mnie? Dziękuję Nietoperku! Jedyne, co mi może teraz poprawić nastrój :*
Utkwiło Ci to stwierdzenie?
Jak na razie mogę powiedziec, że jest śliczny! Śliczny, bo być może jednak... prawdziwy? Moze jednak sytuacja zmusza człowieka?
Ale chyba i tak nie potrafilabym zabić.
jak skończę tą głupią interpetacje to dopsizę jeszcze dokładnie co i ja, trochę pododają do komentarza.
Jeszcze raz dziękuję :kiss:

Dziękuję :*
N.
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 16:40, 02 Mar 2006  
Ettariel Ancalimë
(Nie)legalna Wampirzyca
(Nie)legalna Wampirzyca


Dołączył: 06 Cze 2005
Posty: 1951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Haremu Aëlvego


Dwa pierwsze, szczerze mówiąc, nie wywarły na mnie większego wrażenia. Za mało w nich emocji, no i brakuje... hm. Tego "czegoś" (najłatwiej tak powiedzieć, jak nie można znaleźć słowa:P).

Za to "Nigdy" jest piekny. Przepiękny! Ten dobór słów...
"Romantycznie dramatyczni
Dramatycznie romantyczni "
albo:
"Patrzą w oczy
Zielone w niebieskie
Niebieskie w zielone
Komicznie tragiczna groteska "
Cudo *_*

<czyta dalej> <w szoku> Ojejkuś! Dla mnie! Merci beaucoup :kiss: Śliczny jest. Taki tajemniczy, bo właściwie nie wiadomo do końca, o co chodzi. Niewiele słów, ale ten nastrój... I te dwa pytania na końcu. Ten wiersz jest jakiś... szczególny. Podobnie jak poprzedni, chociaż nie tak samo szczególny.
No i zachodzę w głowę, dlaczego właśnie TEN wiersz jest dedykowany właśnie MI;>

"Wyrok". Ładny, bardzo ładny. Wprawdzie słowa nie oddają do końca tragedii tego człowieka, ale... myślę, że i tak nie byłyby w stanie. Słowa nie mają takiej władzy. Najbardziej podoba mi się ostatnia zwrotka, zwłaszcza ostatnia linijka. "Uśmiech skrzywdzonego szaleńca".
Cytat:
Śliczny, bo być może jednak... prawdziwy? Moze jednak sytuacja zmusza człowieka?
Tak sobie pomyślałam, że właściwie niewiele jest ludzi, którzy potrafią zabić z rozmysłem, z pełną świadomością. Zwykle to sytuacja zmusza, o jakiejkolwiek sytuacji byłaby mowa, a potem, keidy jest po wszystkim... wtedy jest właśnie ta rozpacz, to nagłe olśnienie - "Jak mogłam?" Tak przynajmniej ja to widzę.
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 18:54, 02 Mar 2006  
Feainne
Romanusowa
Romanusowa


Dołączył: 03 Cze 2005
Posty: 2759
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Verden


Szybko, bo szybko, niedokładnie, bo niedokładnie, ale...
właśnie, ale.
Ten pierwszy wiersz jak dla mnie nie był zły. Był także śliczny. Poruszył mnie w pewien sposób,. W szczególności zwróciłam uwagę na ten fragment:
Cytat:
„Trwasz, bez końca i początku
Wiecznie. Zawsze. Teraz. Dziś.
Słuchasz, lecz nie milczysz
Mówisz bez słów”


Śliczne, Nietoperku, śliczne *_* W szczególności drugi wers i dwa ostanie.
No to teraz trzy dalsze:
„We mgle” nie zrobił na mnie bardzo dużego wrażenia. Może dlatego, że nie lubię, gdy w wersie jest tylko jeden wyraz? Podobało mi się jednak powtórzenie „my razem”. Rymowało się to wyrażenie czasem z innymi i ten efekt był świetny...
„Nigdy” była na pewno wierszem innym, od innych, odnosił się chyba do „Lwiątka” Sh’eenaz. Takie miała wrażenie... ;) Mogę tylko dodać, że to było cudne (chociaż i tak cytowała to już Ettari =_= )
Cytat:
„Romantycznie dramatyczni
Dramatycznie romantyczni”

Oraz ten cytat z oczami. Piękne! Łaaaa... Ja też chcę tak pisać. Wydaje mi się, że był on najbardziej niezwykły jeśli chodzi o takie elementy metaforyczne.

„Ogień” też choć krótki ładny. Nietoperku, moim zdaniem Ty nie potrafisz pisać złych i brzydkich wierszy. Każdy twój mi się podoba, co tu ukrywać. Każdy ma swój urok. Po tych ostatnich miałam wrażenie, że trochę zmieniłaś styl... Czy mi się tylko wydaje? Te wiersze teraźniejsze są... Po prostu inne jakoś. *_*

I dochodzimy do ostatniego, do „Wyroku”. Już sama dedykacja mnie wzruszyła, to trzeba przyznać. Później te powtórzenia na początku każdej strofy nadawały taki klimat... Szczególnie zwróciłam na to uwagę w ostatniej zwrotce: „Staję z niemoją niebronią w ręce”. Uważam, że to było genialne, zarówno jak końcówka:
Cytat:
„Z posklejanymi przez łzy rzęsami
Ze złym uśmiechem na ustach...
Z uśmiechem skrzywdzonego szaleńca.”

Tak samo w tekście pod wierszem „banicja emocjonalna” była chyba najgorszym wyrokiem... Przynajmniej dla skazanego.
I ciągle mi teraz w uszach szumi pytanie, czy potrafiłabym zabić? Jak na razie nasuwa mi się tylko odpowiedź, że w dwóch sytuacjach mogłoby to być możliwe: gdyby ktoś mnie napadł lub chciał mi coś zrobić, drugie gdybym naprawdę była w jakimś szale. Ale to się dosyć rzadko zdarza. Zwykle wyładowuję stres na biednej rodzince :P Jak jestem w szkole, to coś mnie przytrzymuje, żeby nie wstać i np. komuś nie przywalić czasem XD Z jednej strony przydatna rzecz, bo nigdy nie polecę za kimś i nic mu nie zrobię, ale z drugiej strony zawsze potem żałuję, że jednak mogłam mu coś zrobić lub coś dodać, kilka ładnych słów...
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Forum Miasteczko Verden Strona Główna -> Zapisane wierszem -> Nie odpowiadam za szok estetyczny. Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 2 z 3  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
   
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin